WSZ – Wyższa Szkoła Zarzadzania

To taka zla ze sie cieszysz?

Na szczęście już ją kończę…. ufff Pozdrowienia dla dziekana K.K. Obyśmy się juz nigdy nie spotkali. :twisted:

Zdania na ten temat sa podzielone, ja swoje przeszlam w tej szkole i to calkowicie niesprawiedliwe… przez zasraną biurokrację i chęć powiększania swojego majatku przez dziekana. Tylko z tego powodu sie cieszę ze juz (dopiero) ją kończę. Wszystko inne ok, ludzie, wykladowcy (jak wszedzie nie wszyscy), zajecia calkiem przyzwoicie prowadzone, obozy zeglarskie, rajdy…

WSZ dobry jest… Przynajmniej jak narazie nie spotkalem sie z korupcja… A co sie dzieje np. na WSiZ?? Tam to korupcja straszna! (przynajmniej wiem to od ludzi , ktorzy tam studiowali)…

korupcja na WSIiZ ..? hmm.. pzreciez tutaj profesorzy tyle zarabiaja ze nikt niemusi ryzykowac uraty pracy biorac lapowke

No szkola troche dziwna :D ale poki co mam farta wiec nie nazekam :D

Wiec szkola jak napisalem wyzej troche dziwna (jak kazda) :D Wlasnie skonczylem I rok i wykladowcy ok nie spotkalem sie z jakims upierdliwym typem czlowieka :)

Czyli uwazasz ze 40% studentów to osoby ktore sa na dnie intelektualnym :?:

Dzieki :)

odnosnie WSZ –
chcialam poznac opinie studentow o tej szkole
a nikt inny jak oni moga ją ocenic

jacy wykladowcy?
czy jestescie zadowoleni?
jaki kierunek studiujecie i jaki polecacie?
itd
;)

Jak płacisz to zdajesz, jak na każdej prywatnej – większość to ludzie którzy nie powinni zdać matury..

Na prywatnych uczelniach tak…. właściwie po moim LO to 50% osób które cuedem zdały maturę studiuje na WSiZie, WSZ i WSAiZ… i całkiem nieźle im idzie… Sami zresztą potwierdzili, że wogóle sie nie uczą a za 10 poprawkai tak wszystkich puszczą… nawet nie chodzą na zajęcia… GRATULUJE takich uczelni….

Pytam z ciekawości: czy oprócz Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie którakolwiek uczelnia prywatna pobiera wpisowe na drugi rok studiów? Ja kończyłem studia w Wa-wie i nie spotkałem się tam z taką praktyką. Sama nazwa sugeruje opłatę uiszczaną w trakcie przyjęcia na studia. Zastanawiam się czy jest to praktyka zgodna z prawem, gdyż oficjalne reklamy WSZ informują jedynie o wysokości wpisowego przed pierwszym semestrem i wysokością czesnego za semestr ( myślę, że warto z tym pytaniem zwrócić się do NSA w Wa-wie ). Ostatecznie proponuję dziekanowi WSZ pójście na całość i pobieranie wpisowego przed każdym tygodniem nauki :lol:

czolem
ja niedawno odebralem dyplom ukonczenia WSZ
jak dla mnie ta szkola to pomylka – przynajmniej jezeli chodzi o dziennikarstwo i kom spoleczna
program nauczania to raczej teoria…a wlasciwie tylko i wylacznie
zamiast pisac artykuly, felietony, reportaze, ralizowac cokolwiek, rozwijac sie w kierunku redaktorskim – to wkuwa sie jakies, modele, drzewka, wzory przekazu informacji, pisze sie durne referaty, – i inne bzdety z ktorych i tak zadnego pozytku nie bedzie

wykladowcy niby kompetentni – w sumie w porzadku, wszyscy to dobrzy specjalisci- a przynajmniej takie wraznie robili – jednak studia dziennikarskie w moim poczuciu to strata czasu- przynajmniej takie studia jak WSZ ; mysle ze dobrym dziennikarzem mozna zostac i po technikum elektronicznym, grunt zeby wiedziec co sie chce przekazac, i miec jakies scentralizowane zainteresowania – w koncu trudno pisac o polityce czy uni europejskiej nie majac o yemacie zielonego pojecia
a tak na marginesie myslicie ze ci wszyscy redaktorzy w newsweeku czy polityce sa po studiach dziennikarskich?..raczej nie

we wroclawiu jest ponoc dobry kierunek ksztalcacy dzienikarzy – tj sa jakies warsztaty itp – studenci pisza, pisza i jeszcze raz piszą

jezeli kogos naprawde kreci dziennikarstwo i chcialby zglebiac tajniki zawodu na wyzej uczelni to raczej WSZ odradzam – szkoda waszego rozczarowania i moze lepiej wybrac konkurencje spod szyldu WSIZ – slyszalem ze tam chociaz cos sie dzieje

regards

a i jeszcze odnosnie podwojnego wpisowego – to taki chwyt heh ze niby taniej niz na WSIZ – ale za duzej roznicy w skali roku nie ma

Czy ktoś z Was studiuje na podyplomowych na WSZ? Jeśli tak to napiszcie czy ciężko zdaje się tam egzaminy, bo po kilku wykładach z prof. K (analiza finansowa) mam wrażenie, że zdanie czegokolwiek to wyczyn :|