Rower w kalsie CITY czyli coś do jazdy po mieście :)

Pogoda coraz ładniejsza, miasto wybudowało troszeczkę ścieżek rowerowych, brzuszek rośnie :) a paliwo coraz droższe …… czyli ….. Abdul chce sobie kupić rower.

To pewnie nie żadna rewelacja, ale jako iż mój ostatni rower ma już ponad 15 lat i stoi na strychu pokryty 15 cm warstwą kurzu i diabli wiedzą co w nim nie działa postanowiłem zakupić rower. Niestety wśród wielu moich umiejętności i talentów nie mam żadnych umiejętności ani doświadczenie w kwestii kupowania roweru :(

Wiem, iż wśród Was są już eksperci. Ja do nich się nie zaliczam więc proszę was o głos doradczy w następującej kwestii

1. Gdzie kupić rower?
Czy w hipermarkecie typu Tesco czy Praktiker a może w profesjonalnym sklepie np. Rojaxie. Nie bardzo mam pojęcie o sprzedaży w sklepach wielkopowierzchniowych, ale podejrzewam iż jakość podobna jak innych produktów – czyli taka sobie.

2) Jaka marka? Czy na rynku ma znaczenie firma? Może jest jakiś dobry rowerek spod jakieś marki mało znanej ale dobrej.

3) Rower będę używał do jazdy po mieście, czyli po asfalcie ale nie wykluczone iż pojadę sobie jakąś polną drużką. Ale to na 100% nie będzie to rower wyczynowy … czyli żadnych wyścigów górskich czy jazdy po przeszkodach.

4) Z roweru będę korzystał zarówno ja jak i mój ojciec. Wiec powinien być w miarę uniwersalny. Tata ma 49 lat więc dziadkiem nie jest :)

5) Cena … myślałem o czymś za 300 – 700 zł … ale jak sierściuch strzelił że kupuje rower za 1800 zł to ja wymiękłem ….. takiej kasy nie chcę wydać. Preferuję mniejszą kasę.

6) Materiały wykonania. Po jeździe na "Wigry" jest mi wszystko jedno z czego będzie zrobiony rower. Najważniejsze to wytrzymałość i odporność. Choć wątpię abym jakoś specjalnie go eksploatował. Jak zrobi 10 km w tygodniu to będzie sukces.

Więc jak chyba czytacie potrzebny mi rower rekreacyjny. Jakieś sugestie?

ps. do roweru będę kupował jeszcze parę gadżetów. Kask, Rękawiczki, Zamknięcie i światła. Jakieś sugestie w tej sprawie? Coś mi będzie jeszcze potrzebne? Może Bidon??

A co sądzicie o marce Arkus vel. Romet :)

To może doprecyzuję pewne kwestie.

Interesuję mnie raczej coś wyglądające na rower górski :) Choć może on być tylko stylizowany na niego.

Różnic wzrostu jest jakieś 8 cm ….. jakoś da się to dopasować …. tak myślę …..

Mieszkam w domku. I prawdopodobnie nigdy nie będę wynosił na 10 :)

A tak serio to na wadze mi aż tak nie zależy ….. jak coś jest za lekkie to też nie dobrze :)

A co do kilometrów …. to od czegoś trzeba zacząć przygodę z rowerem ….. na szczęście to nie jest jedyna rzecz na zachowanie kondycji :P robię w tej chwili troszeczkę innego rodzaju ćwiczenia

Siersciuch, ma absolutną rację…

poza tym jeżeli chodzi o ramę aluminiową…
to nie chodzi tylko o wynoszenie…
na takim rowerku jeździ się o wiele lżej…

podałeś zdjęcie rowerku, który wydaje mi się typu kross…
zastanów się nad tylnim amorkiem…
czy jest on niezbędny…?

jeżeli chodzi o markę polecam firmę Unibike…
jeżeli chodzi o ceny jest zawsze atrakcyjna…
patrząc na stosunek osprzętu do reszty…

Cytat Siersciuch :
lepiej miec dobre v-breaki niz kiepska tarcze

100% racji ja się trochę naciąłem…
mam średnie tarczówki z którymi są kłopoty…

jeżeli tarczówki to hydrauliczne… :-)

Cytat Siersciuch :
A takowe to koszt okolo 400 zł za sztuke

coś za coś… ;-)

:) Widze ze coraz wiecej osob przekonuje sie do 2 kólek :D

Ale do rzeczy
1) Chocby nie wiem co nie kupuj roweru w gigantach,

2) Ja kupilem FELTa :D

3) Moze zastanowisz sie nad rowerem typowo miejskim typu "holenderka"

4) Uniwersalnego roweru nie kupisz :) jak cos jest do wszystkiego to… :D chociazby róznica wzrostu bedzie sprawiala problemy za kazdym razem,

5) Za ta cene to tylko w hipermarketach, ale patrz punkt 1. :D a tak na marginesie utargowałem 200 zł :D

6) Napewno jest Ci wszystko jedno z czego bedzie zrobiony ?? jak Ci przyjdzie wyniesc rower ze stali na 10 pietro to wtedy bedziesz wedzial jaki popelniles blad :), a poza tym aluminium jest trwalsze, stabilniejsze, mocniejsze i przede wszystkim lzejsze :)
10 km tygodniowo to chyba nic Ci nie pomoze na ten brzuszek :D, ja robie 300-500 km tygodniowo :D:D:D (zimowe sadlo zniknelo razem z zima).

Najlepiej idz do kilku sklepow z rowerami i zapytaj oni Ci doradza, wybierzesz najlepsza oferte.
No to do zobaczenia na jednosladzie :D
Po zakupie pochwal sie na forum :)

Zgodze sie z mp marka Unibike jest coraz czesciej wybierana.
a ten rowerek ktory pokazales to… czy jestes pewien ze chcesz miec hamulec tarczowy ?? wg mnie lepiej miec dobre v-breaki niz kiepska tarcze :) nawet w moim za 1800 nie ma tarcz :D

Cytat mp :

jeżeli tarczówki to hydrauliczne… :-)

A takowe to koszt okolo 400 zł za sztuke ;)

Bidon nie koniecznie ale ten uchwyt od bidonu tak :) Piwko 0.6 wchodzi idealnie 8)

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top